O mnie

Moje zdjęcie
Inowrocław, kujawsko-pomorskie, Poland
Cóż można o sobie napisać?Na pewno coś dobrego,o rodzinie ,swoich pasjach o przyjaciołach:)Bloga prowadzę(dumnie to brzmi,bo ograniczam się do dokładania prac i skrobnięcia paru słów)ale mam go ok 2 lat.Jak widać moją pasją jest filc,filc,filc ,ale chyba ostatnio połknęłam bakcyla na coś innego i pewnie ,a wręcz w to wierzę ,że len zawładnie moim sercem:)Życie prywatne hmmm,mąż ,ukochana osoba ,przyjaciel na dobre i złe,kochanek,cudowna postać ,dobra,czuła i najwrażliwsza jaką znam:)Dziecko-syn ,raz dobrze ,raz żle .Zważywszy wiek 21lat to młody wariatek,ale o dobrym sercu i wrodzonej sprawiedliwości do świata.I to tyle ,tak króciutko:) No i zwierzaki.Kochane ,zwariowane pies -Gustaw i kot-Władysław:)Zapraszam do rozgaszczania się na moim blogu,pozostawiania śladu po sobie.Wszyscy jesteście mile widziani ,bo zostawiacie cząstkę energii po sobie:)

niedziela, 26 lutego 2012

 Milutko Was znowu tutaj powitać.
Ja bez tego filcowania to chyba każdy dzień za zmarnowany uważam.Bez tego to jak  bez wody i chleba:)
Poniżej kilka dzisiejszych prac,a, że ostatnio próbuje nauczyć się "malować czesanką" to i ostatni szal z makami i dzisiejsza tuniczka to moje początki.Mam nadzieję,że im dalej w las to będzie lepiej:)

... a tutaj dodatkowo na ramieniu wiszą rękawki.
 Mały drobiażdżek do kapelusza:)
a na deser ufilcowałam sobie torebusie,a co mi tam:) torebek  nigdy nie za wiele.

13 komentarzy:

Grazyna pisze...

Sliczne! Jeszcze kamizelki i torby nigdy nie filcowalam.

Sabina pisze...

Lilu, prace są wyjątkowej urody, trudno uwierzyć, że się uczysz "malowania czesanką", bo to co pokazałaś w tym i poprzednim (szal z makami)poście to naprawdę wyższa szkoła jazdy. Przepiękna tuniczka i rękawki do niej. Podoba mi się zestaw kolorów - taki optymistyczny, wiosenno - letni Jestem pod wrażeniem i zaraz biorę się za filcowanie - zmotywowałaś mnie do działania ;), pozdrawiam serdecznie.

Sabina pisze...

O! Podziwiałyśmy Twoje prace i chwaliłyśmy Cię z Grażynką w tym samym czasie:)

Lilafilc pisze...

Bardzo,ale to bardzo z całego serduszka Wam dziękuję,nawet nie macie pojęcia jak wiele dla mnie znaczą Wasze miłe opinie.
Grażynko kochana ja sama metodami prób i błędów się uczę ,wiec trzymam mocno kciuki ,bo na pewno Ci wyjdzie:)cokolwiek sobie nie wymyślisz:)Pozdrawiam Was naprawdę ciepło:)

mada pisze...

Wydawało mi się, ze pod makami się wpisywałam, ale nie ma mnie tam:(teraz to już na pewno się wpiszę:))
Dech zapierają te Twoje malowania filcem . Są takie pełne życia, energetyczne! Zestawienie bieli z zielenią i błękitem jest takie świeże, aż się chce działać.
Pozdrawiam serdecznie:))

Anna pisze...

Witaj!
Widzę Koleżanko, że nie marnujesz czasu :) Ładne prace, coraz to ciekawsze, fajne radosne kolorki - tylko pogratulować!!!
I jak miło, że mam w tym swój wkład ;)

Lilafilc pisze...

No i za to dziękuję Ci bardzo,za to ,że odkryłam swoją pasję ,za pokazanie jak układać czesankę i stworzyć z niej kwiata ,który pięknie zachwycał ,aż zmienił właściciela:)

Unknown pisze...

Piękne ubranko, w sam raz na wiosnę :) Wychodzi Ci to malowanie :)

Torebka też jest urocza... nawet baardzo :))

Lilafilc pisze...

Bardzo Ci Katarzynko dziękuję za miłe słówka:)

Zdolność-tworzenia pisze...

Widzę, że w blogerze jesteś od niedawna. Chyba dlatego trafiłam do Ciebie dopiero dzisiaj i to przez włoską koleżankę.
Świetne prace, będę stale zaglądać. Tuniczka "łąkowa" podoba mi się najbardziej.

Lilafilc pisze...

Bardzo dziekuję i bardzo mi miło:)pozdrawiam cieplutko

Karolina pisze...

Wdzianko robi wrażenie :-)

sanddra pisze...

Wdzianko śliczne, kapelusz jak marzenie, a torba kapitalna :) Pozdrawiam serdecznie :)