Miło ,ciepło i nocnie:))witam ,bo to już po północy:)
A ja dzielnie wykańczałam torebusie razem z naszym śpiącym Władziem:)
Władzio to nasza wakacyjna przybłędka ,która sprawia ,że nie da rady się nudzić w jego towarzystwie.Jeszcze jest Gustaw,ale to na pewno(obiecuję)następnym razem jak będzie się chciało panu Guciowi spojrzeć w obiektyw aparatu:)
Pozdrawiam cieplutko:)

 Milutko Was znowu tutaj powitać.
Ja bez tego filcowania to chyba każdy dzień za zmarnowany uważam.Bez tego to jak  bez wody i chleba:)
Poniżej kilka dzisiejszych prac,a, że ostatnio próbuje nauczyć się "malować czesanką" to i ostatni szal z makami i dzisiejsza tuniczka to moje początki.Mam nadzieję,że im dalej w las to będzie lepiej:)

... a tutaj dodatkowo na ramieniu wiszą rękawki.

 Mały drobiażdżek do kapelusza:)

a na deser ufilcowałam sobie torebusie,a co mi tam:) torebek  nigdy nie za wiele.

Zielono mi i kolorowo:)

Witam wszystkich cieplutko chociaż pada i zimno:)

I właśnie dlatego na przekór zimie i tym szarością, zielono,i niebiesko,i czerwono,

i soczyście jak wiosną :)

Pozdrawiam wszystkich jak zwykle miło i dziękuje ,że tu zaglądacie:)

Wieczorem:)

 Witam wieczorową porą.
Wpadła mi w ręce wełenka koloru wisienki i nie wiedząc co czynię ukleiłam taki szaliczek,żeby do niego pasowały leżące w kartoniku koraliki.
A potem już tak mnie wzięło,że mały komplet kominowo -chustkowy mi wyszedł a na koniec małe co nieco tak sobie dla ozdoby:)
Pozdrawiam cieplutko.

 Witam ciepło wszystkich.
Dzisiaj rano gdy otworzyłam bloga zobaczyłam
przepięknej urody wdzianko mojej drogiej koleżanki -filcowanki:)
I taka ochota mnie naszła,że zaraz pobiegłam do pracowni wykulać coś dla siebie.No i poniższe
wykulanko chciałam Wam drodzy goście pokazać.
Miłego wieczorku :)

 Witam ponownie ciepło.
A, że weekend musi być tym razem wolny
i żal mi czasu bez filcowania:) to konieczną

koniecznością (hihihi)było coś ukulać.

No i z mojej weny wyszły poniższe prace:)
Pozdrawiam serdecznie wszystkie miłe
i zaglądające tu osoby:)

Lilafilc: Wiosennie:)

Lilafilc: Wiosennie:): Tęskniąco za wiosną:) Witam ciepło. Od paru dni robię sobie koloroterapię:) Z tej mojej "terapii"powychodziły mi i kwiatki na szyję ...

Wiosennie:)

Tęskniąco za wiosną:)

 Witam ciepło.
Od paru dni robię sobie koloroterapię:)

Z tej mojej "terapii"powychodziły mi i kwiatki na szyję z dredem,i torebusia,i dwa szale przecudnej urody, hihihi:)

Wszystkich serdecznie pozdrawiam i dziękuję za podglądanie mnie:)

Witam serdecznie w niedzielne popołudnie.

Wczoraj naszła mnie ochota na coś innego i nowego,więc  ufilcowałam wdzianko -myślę a wręcz jestem pewna ,że ciąg dalszy ubranek nastąpi :))

 Witam bardzo cieplutko w ten mroźny wieczór.A,że mroźny to na rozgrzewkę postanowiłam się trochę "zafilcować".Muszę się pochwalić,że od tygodnia mam swoją pracownię,a co najważniejsze wymarzony stół,który powstał dzięki cudownym rączkom mojego Rafałka.(Rafałek to mój ukochany mężczyzna).

Pozdrawiam wszystkich miło i zachęcam do pisania meili gdyby ktoś miał jakieś pytania:).

Jedwab z odrobiną czesanki i wielką ilością "serca"...:)